- Dziękuję, reszty nie czeba - Muwie i wychodzę z taksi.. Stoję przed dużym białym domem z jedną waliską w dłonie. Pogoda w Liverpoolu jest taka sama jak w Londynie czyli bardzo deszczowa .
Wchodzę na posesję domu i puka do dużych brązowych drzwi .
Słysze jak zamek zostaje otwarty i otwiera mi Pani Roy nasza gosposia .
- Bella - Muwi I się do mię przytula
- Dzień dobry Pani Roy, -śmieje się odzajemnjam przytulas.
- Chodź kochanie rodzice jedzą obiad się ucieszą ... Coś przeczytałam i dla tego zrobiłam pyszna zupę dynowa na obiad - powedizlam jak zaczęliśmy iść do jadalni .
-państwo Miron - powedizla i ja weszłam
- Bella - powedizlam brązowa włosa kobieta w podeszłym wieku i obrazu się na mnie żucia jak i czarno włosy tata.
- Hejjjj- zaśmiałam się
- Podam nakrycie - powedizlam gospisa I poszła.
- Siadaj cureczko - powiedziała mama i usiadłam na przeciwko mamy - jak na uczelni
- Wspaniałe to cudowne miejsce - powedizlam .
Zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim o uczelni o wykładach wykładowcach i tego typu rzeczy.
O 17 postanowiłam iść do pubu gdzie zawsze z przyjaciumi spędziłam wolny czas po szkle...
Wzięłam prysznic wysluszuszylam czarne włosy i bardzo długie. Oczy proszę dkerslima czarna kreska oraz tusze do rzęs Nałożyła jeszcze czerwoną szminek. Oczy miałam czarne po tacie
U brałam na siebie
Wzięłam jeszcze torebkę i powedizlam rodzica że wrócę późno . Połączyła jeszcze chwilę jak siedzą przy kominku prztulieni .. Jeżeli to była miłość to też ją che.
Wzięłam taksówkę I podjechał pod pub uśmiechnęłam się i przyjechałam palcami po włosach i weszłam do pubu. Było pełno ludzi. A za barem stał... Jakub muj przyjaciel . Usiadłam na krzesełka barowym on Łał piwo .
On był wysokim brunetem miał mnóstwo tatuaży oraz kolczyk w brwie .
- poproszę specjalność dnia - powedizlam a on odrazu na mnie spojrzał i się uśmiechnął .
- Bella - zaśmiał się i mię przytulił przez bar.
-hejka - zaśmiałam się
- Miło cię widzieć .... Za 20 minut kończę zmianę a teza idzi do naszego stolika są wszyscy - zaśmiałam się - A ja ci podam mojego drika - zaśmiałam się. .
-Oki - powedzilam i cmokenlam go w powieczu
Poszłam do naszego stolika na podejście ..
Zobaczyłam any, maje , Maksa oraz Igora.
- Hej - powedizlam wszyscy się na mnie spóźali. . A any i Maja się na mnie zucili a potem Chłopacy .
- Jak to było curka marnotrawna wrucila do domu - zaśmiał się Maks .
Za co walnela go w ramię
- Też się cieszę że widzę - powiedziałam i usiadłam
- Na długo przyjacjalas - pyta any i siada koło niej.
- Jutro o 15 mam pociąg do Londynu- powedzilam - przyjechałam na chwilę -
- Chociaż tyle... - powedzialam Maks i pocałował w policzek Maje. Oni są razem od roku ich związek był burzliwy na początku byli przyjacumi znaczy tylko Maja tak myślala zawsze uważała Maksa za przyjaciela a Maksa od zawsze dla niego była kimś innym niż ja czy Any. . Zawsze w niej widział dziewczynę ale Maja zawsze była firciala i nie zauważyła Maksa. A każdy to widziała . Ona też ale była się tego bo on był dobry kochający i był dla nas zawsze wyrozumiały . Gdy każdy Wyjechała na statusie rok temu oni poszli na ten sam kierunek na medycynę. I nareszcie zostali para.
Any i Igor to już ina historia oni to jakby orzyjalecie z przywilejem ... Wiem ale oni to kochają . Bez zobowiązania i bez uczuć ale oczywiście że coś czują do siebie ale boją się tego sama nie iem dla czego.
A Aaaaaaaaa . Kuba on kocha żyć na kocją łapę nie lubi przywiązania. Ale jest odpowiedzialny jeżeli chodzi o życie i przyjaciół .
I jestem ja sama się opisuje żywa ....
Gdy zaczęliśmy gadać i się śmiać i wspominać bal końcowy zakończenia naszego o rocznika . Ja poszłam w tedy z kapustę drużyn koszykówki Z jemsem Parker .
- A co się z nim stało...
- Podeszł na studia do Yel do USA - powiedziała Any.
- Ale kto - spytał Kuba siadając koło nas.. -
- O Parker gadamy. - powiedziała Maks
-No przez niego nie poszłem na ten Ball z Bella tylko
- Z seksowną Panią Pol - zaśmiałam się
- No właśnie - zaśmiał się Igor
- Za raz wracam - powiedział Kuba i poszedł gdzieś a my zaczęliśmy gadać.
- Ej tam przy barze to nie książę Harry - spytała Any
- No często ty bywa ponoć - powiedział - zawsze jak jest w Liverpoolu Kuba z nim gadałe- dodał spotkałam na niego fakt był przystojny i był nawd podobny do księżnej Diany . Spojrzał na mnie połączył na moje oczy i się uśmiechnął firciarskto. Ja wyrzuciłam oczami i zaczęłam słuchać Maji . Harry od wielu lat jest uważany za kasynowe . Nie umie się zmusić do jednej kobiety
Nagle muzyka ucichla i każdy popaczyl się na scenę . Gdzie stał Kuba.
-Prawda podobnie mnie zamijesz za to że to zrobię - Muwie jak by do mnie prze mikrofon - ale ja też cię kocham- powedzilam - przed państwem moja Izabella zaśpiewa Coming Home - powiedział a nasza paczka zaczęła klaskc a każdy paczula na mnie.
- Nie idę - powedzialam
- Kochanie czekamy - powiedział - no chyba nie stchurzysz - zaśmiał się. Wzięłam dużego łyka drinka i wstałam
- Zabije go - powedzilam i wstałam i poszłam na scenie ludzie zaczęli mi bić brawo za odwagę.
- Dlaczego ta piosenka - powedzilam do niego
- Bo wrucilas -zaśmiał się
- Okej ale śpiewam tylko początek - warknelam nie boję się tego że źle zaśpiewam bo mam czysty głos i nawd ładny ale.......
- Brawa.... - podał mi mikrofon a w tle zaczęła leciec muzyka.. Zaczęłam sobie zostawiać że to właśnie idealna piosenka na teraz.
-
I'm coming home- zaśpiewałam Pierwszy wers piosenki a na sali zrobiła się cisza. - I'm coming home- zamknelam Oczy I roskoszowalam się tymi słowami -
Tell the World I'm coming home
Let the rain wash away all the pain of yesterday
I know my kingdom awaits and they've forgiven my mistakes
I'm coming home, I'm coming home
Tell the World that I'm coming- przed użyłam ostanie słowa a na sali zaczęli wszyscy bić mi brawa .
- Dziękuję a teraz Zapiera Kuba w wykonaniu Justina bieber Piosenkę sobie wybierz - zaśmiałam się a on mię przytulił
- Kocham cię - powedzilam a on mię pocałował w policzek .
- Powinnaś się zastanowić nad zmianą kierunków studiów ty się tam marnusjesz z takim głosem... Prawda - spytał publikę
- Takkkkkkkkkkkk- krzykneli .
- Hahah- zaśmiałam się i poszłam do naszej paczki.
- wymiatasz - zaśmiała się Any. Zacznijmy gadać o wszystkim i o niczym.
- Idę po drinka - powedizlam i wstałem . Podeszła do baru.
- Proszę specjalność Kuby - powiedziałam a barman seba do mnie mruknął na oko miał 25 lat.
- Co tak ładna dziewczyna jak ty ro i tu -, powiedział głos kolumnie. Spojrzałam w lewo i zobaczyłam księcia Harego w własnej osobie.
- Stoję jak nie widać - powiedziałam .
On się zaśmiała.
- Widać, ale takie ładne dziewczyny powinny chodzić do drogich restauracji a nie pobliskiego baru za rogiem. - przybliżył się i szepnął mi do ucha.
- Zależy kto co woli - powiedziałam . - ja wolę spędzić czas w gronie przyjaciół oraz w miłej atmosferze niz w sztywnym towarzystwie - powiedziałam i odebrałam drinka.
-Dla czego szystwej zapraszam na kolacje
- Nie dziękuję... - powedzilam i odeszłam do stolika.
- Czy ty wstanie rozmawiałaś z...
- Tak
-Ja nie mogę co chciał
- a bo ja wiem - powedzilam.
Może rok temu bym się zgodziła ale nie teraz.... Byłam zafascynowana monarchom Myslam że oni synowie są jak Dina fakt William jets taki ale Harry to Firciarsa
Wrucilam do domu o 1w nocy. Nie miałam siły wziąść prysznica Wienc po prostu położyłam się i zasnęłam .
RANO obudziłam się z lekkim byłem głowy. Ale nie zawrzajonc na to podeszłym do okna usiadłam na parapecie. Ulica w niedzielę jak by była spokojna i cicha. Każdy w domu i spędza czas z rodziną tego brakuje mi w lodnymie nie mogę narzekać na brat towarzystwa bo mam kilku znajomych nawed jedna przyjaciółe.
Zeskoczylam z parapety i poszłam do łazienki .... Zwykle rano biegam ale dziś niedzielę i jestem w domu uuu. Rozegrała się do naga i weszłam pod ciepły strumień wody. Wstałam w siebie mleczko do kinpielowym a włosy Umyłam szamponem a następnie Nałożyłam odżywkę do włosów i ja zmyłam. Wyszłam z kabiny i stanęła przed lustrem całkiem naga ominalam się reczikenim iwysuszylam cało. Ubrała szlafroki I poszłam do sypialni Ubieram się w białą bieliznę oraz w...
Pogoda była deszczowa i do tego strasznie wiało .
Poszłam na dół. Do kuchni.. Rodzice prawdopodobnie poszli do kościoła na 11 Wienc śniadanie już zjedli.
- Dzień dobry - przywitała się z gosposia .
- Dzień dobry Siadaj kochaniutaka zrobię Ci coś do jedznena na co masz ochotę.
- Zjadła bym coś dobrego na przypada omlet twojego omlet nikt nie przebije -powedizlam a ona klasnela w dłonie. Paczylam jak się chrzona po kuchni . Kochała gotować była to jej pasia . Lubiłem na nią paczec pamiętam jak byłam mała dziewczynka to z nią goywoalam . Była jak babcia .
-Bym zapomniała,- wstałam od blatu i pobiegła do pokoju . Zabrałam że sobą podarunek i przyszłam do kuchni .
- Dla Pani... Podobno świetne przepisy - powedizlam i wręczyłam jej przepisy .
- Jej nie czabyło było - powedzilam i zaczęła czytać - kaczka w miodzie..... Dorsz..... Dziękuję - powiedziała .
Ja zjadłam pysznego opłata gdy rodzice przyszli . Była już 12 o 15 Milam pociąg do Londynu.
- Jak po inprezie - powiedziała mama
- a dobrze - siedzieliśmy przy kominku - wczoraj spotkałam w barze u Kuby... Księcia Harego - powedizlam delikatnie. Mama i tata na mnie spojrzeli .
- rozmawiałaś z nim
- nie za dużo ale głos miał podobny jak książka Dina. - powiedziałam
- Mchy - powiedziała - dziś jest otwarcie nowego szpitala może dla tego przyjechał , ma obowiązki-powedzila
- dobra ja idę wziąść życzy u lecę na pociąg . - odwioze cię na dworzec - powiedział tata a ja się zgodziłam o 14:20 byliśmy już na dworcu.
- Bella pamiętaj że jak co się stanie lub bardziej wydarzy możesz nam to powiedzieć . - powiedział tata gdy zajechkismy na dworzec .
- Spokojnie ale wiek ufam wam - powiedzialam - tęsknię za wami w Londynie - powedzilam -
- Może powinnaś się przynieś do... - znowu zaczyna ten temat.
- Tato mam 21lat to właściwy moment bym się choć tech usamodzielinila - powedizialam - I wierz że jak za coś się biorę to to kończę - powiedziałam
-Wiem mm. Chyba moja cureczko już dorosła - westchnął . I pocałował muj policzek . - kocham cię ciurcia - powiedział
- Ja ciebie też - powedzilam.
- wymiatasz - zaśmiała się Any. Zacznijmy gadać o wszystkim i o niczym.
- Idę po drinka - powedizlam i wstałem . Podeszła do baru.
- Proszę specjalność Kuby - powiedziałam a barman seba do mnie mruknął na oko miał 25 lat.
- Co tak ładna dziewczyna jak ty ro i tu -, powiedział głos kolumnie. Spojrzałam w lewo i zobaczyłam księcia Harego w własnej osobie.
- Stoję jak nie widać - powiedziałam .
On się zaśmiała.
- Widać, ale takie ładne dziewczyny powinny chodzić do drogich restauracji a nie pobliskiego baru za rogiem. - przybliżył się i szepnął mi do ucha.
- Zależy kto co woli - powiedziałam . - ja wolę spędzić czas w gronie przyjaciół oraz w miłej atmosferze niz w sztywnym towarzystwie - powiedziałam i odebrałam drinka.
-Dla czego szystwej zapraszam na kolacje
- Nie dziękuję... - powedzilam i odeszłam do stolika.
- Czy ty wstanie rozmawiałaś z...
- Tak
-Ja nie mogę co chciał
- a bo ja wiem - powedzilam.
Może rok temu bym się zgodziła ale nie teraz.... Byłam zafascynowana monarchom Myslam że oni synowie są jak Dina fakt William jets taki ale Harry to Firciarsa
Wrucilam do domu o 1w nocy. Nie miałam siły wziąść prysznica Wienc po prostu położyłam się i zasnęłam .
RANO obudziłam się z lekkim byłem głowy. Ale nie zawrzajonc na to podeszłym do okna usiadłam na parapecie. Ulica w niedzielę jak by była spokojna i cicha. Każdy w domu i spędza czas z rodziną tego brakuje mi w lodnymie nie mogę narzekać na brat towarzystwa bo mam kilku znajomych nawed jedna przyjaciółe.
Zeskoczylam z parapety i poszłam do łazienki .... Zwykle rano biegam ale dziś niedzielę i jestem w domu uuu. Rozegrała się do naga i weszłam pod ciepły strumień wody. Wstałam w siebie mleczko do kinpielowym a włosy Umyłam szamponem a następnie Nałożyłam odżywkę do włosów i ja zmyłam. Wyszłam z kabiny i stanęła przed lustrem całkiem naga ominalam się reczikenim iwysuszylam cało. Ubrała szlafroki I poszłam do sypialni Ubieram się w białą bieliznę oraz w...
Pogoda była deszczowa i do tego strasznie wiało .
Poszłam na dół. Do kuchni.. Rodzice prawdopodobnie poszli do kościoła na 11 Wienc śniadanie już zjedli.
- Dzień dobry - przywitała się z gosposia .
- Dzień dobry Siadaj kochaniutaka zrobię Ci coś do jedznena na co masz ochotę.
- Zjadła bym coś dobrego na przypada omlet twojego omlet nikt nie przebije -powedizlam a ona klasnela w dłonie. Paczylam jak się chrzona po kuchni . Kochała gotować była to jej pasia . Lubiłem na nią paczec pamiętam jak byłam mała dziewczynka to z nią goywoalam . Była jak babcia .
-Bym zapomniała,- wstałam od blatu i pobiegła do pokoju . Zabrałam że sobą podarunek i przyszłam do kuchni .
- Dla Pani... Podobno świetne przepisy - powedizlam i wręczyłam jej przepisy .
- Jej nie czabyło było - powedzilam i zaczęła czytać - kaczka w miodzie..... Dorsz..... Dziękuję - powiedziała .
Ja zjadłam pysznego opłata gdy rodzice przyszli . Była już 12 o 15 Milam pociąg do Londynu.
- Jak po inprezie - powiedziała mama
- a dobrze - siedzieliśmy przy kominku - wczoraj spotkałam w barze u Kuby... Księcia Harego - powedizlam delikatnie. Mama i tata na mnie spojrzeli .
- rozmawiałaś z nim
- nie za dużo ale głos miał podobny jak książka Dina. - powiedziałam
- Mchy - powiedziała - dziś jest otwarcie nowego szpitala może dla tego przyjechał , ma obowiązki-powedzila
- dobra ja idę wziąść życzy u lecę na pociąg . - odwioze cię na dworzec - powiedział tata a ja się zgodziłam o 14:20 byliśmy już na dworcu.
- Bella pamiętaj że jak co się stanie lub bardziej wydarzy możesz nam to powiedzieć . - powiedział tata gdy zajechkismy na dworzec .
- Spokojnie ale wiek ufam wam - powiedzialam - tęsknię za wami w Londynie - powedzilam -
- Może powinnaś się przynieś do... - znowu zaczyna ten temat.
- Tato mam 21lat to właściwy moment bym się choć tech usamodzielinila - powedizialam - I wierz że jak za coś się biorę to to kończę - powiedziałam
-Wiem mm. Chyba moja cureczko już dorosła - westchnął . I pocałował muj policzek . - kocham cię ciurcia - powiedział
- Ja ciebie też - powedzilam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz